DATE lub NUMBER jako nazwa kolumny

Wydawałoby się, że skoro można nazwać kolumnę “DATE” jeśli umieści się ten wyraz w cudzysłowach to jest to bezpieczne. Okazuje się jednak, że używanie tej nazwy powoduje następujący błąd kompilacji w procedurze wykorzystującej na wejściu typ wierszowy na tej tabeli: ORA-06552: PL/SQL: Compilation unit analysis terminated ORA-06553: PLS-320: the declaration of the type of this expression is incomplete or malformed Dzieje się tak, mimo że widok na tej tabeli działa poprawnie i można przez niego wrzucać dane. Podobny błąd występuje, gdy kolumna nazywa się NUMBER, ale dla VARCHAR, VARCHAR2, INTEGER, FLOAT, TIMESTAMP, CLOB, LOB, CHAR, LONG precedura działa poprawnie. Poniżej test dla typu DATE

create table test_date ( "DATE" date );
create table test_date2 ( "DATE2" date );

-- ta procedura się nie kompiluje
create procedure pr_test_date(p_date test_date%rowtype) as
begin
 null;
end;

create procedure pr_test_date2(p_date2 test_date2%rowtype) as
begin
 null;
end;

create view v_test_date as select * from test_date;
create view v_test_date2 as select * from test_date2;

insert into v_test_date("DATE") values (sysdate);
You May Also Like

Zabawy zespołowe: ćwiczenie głosu – RYBA!

Ćwiczenie ma za zadanie ośmielić osoby do mówienia głośno i wyraźnie. Ma też pomóc ustawić głos. Bardzo przydatne przy spotkaniach typu stand-up, gdzie "mruki" opowiadają pod nosem, co ostatnio robiły. Z mojego doświadczenia - działa!

Osoby biorące udział w ćwiczeniu stają w okręgu. Wybieramy sobie słówko do powtarzania. Proponowana jest ryba, ale może to być dowolne inne, proste w wymowie słowo.
Prowadzący ustala kierunek i jako pierwszy mówi szeptem ryba. Następnie, kolejne osoby powtarzają rybę, aż do donośnego"RYBA. Jeśli warunki pozwalają, można nawet krzyczeć, ale nie wrzeszczeć, bo wtedy wymowa jest niewyraźna. Po osiągnięciu maksymalnego (w pewnym sensie, ustalonego poziomu), zaczynamy ściszać głos, aż do szeptu. Naturalnie zabawę można powtórzyć dowolną ilość razy.

Jako szept warto przećwiczyć szept aktorski, czyli używanie szeptu, ale głośnego i wyraźnego, bez tembru głosu.

Mając jedno ustalone słowo, fajnie jest potem mobilizować kogoś kto mówi zbyt cicho wołając tylko "ryba!" i wtedy wszystko wiadomo.