Grammar parser in C++

Recently I stumbled upon implementing a simple parser in C++. The task is very classic, however, I couldn’t find any good resources on the web to help me out.
I tried different tools (including ANTLR), but finally, the easiest way I found was bison + flex. It’s unbelievable that this technology from 1989 is still actively developed. The latest stable release is from May 14, 2011. Moreover, many essential projects make use of it. Among them are Ruby, PHP, Google Go, and Bash shell.
So I decided to create a minimalistic example that works from scratch.
I published the code on GitHub Calculator, so you can check it out.
The whole example is 88 lines long and evaluates common expressions, like 2+2*2-13*(7+19/2).
Let’s start with lexer. In flex, you need to define regular expressions, which produce tokens. Such tokens are later processed by a scanner. So we have to define calculator.lex, like this:
Flex will generate yylex() function, which we can call later to produce tokens. Next, we need to create a scanner (calculator.y), which specifies a grammar. It’s simple like that:
Here, we specify types for all tokens using C/C++ union like structure. Variable $$ is used to store result of particular reductions.
Additionally, we need to specify %left precedence for +, -, *, / operators to resolve shift / reduce conflicts between them.
And that’s basically it. We have a working expression parser.
I implemented it so that executable takes a file name containing expressions as an argument.
So you can try ./calculator input.txt to see the result.

You May Also Like

Zabawy zespołowe: ćwiczenie głosu – RYBA!

Ćwiczenie ma za zadanie ośmielić osoby do mówienia głośno i wyraźnie. Ma też pomóc ustawić głos. Bardzo przydatne przy spotkaniach typu stand-up, gdzie "mruki" opowiadają pod nosem, co ostatnio robiły. Z mojego doświadczenia - działa!

Osoby biorące udział w ćwiczeniu stają w okręgu. Wybieramy sobie słówko do powtarzania. Proponowana jest ryba, ale może to być dowolne inne, proste w wymowie słowo.
Prowadzący ustala kierunek i jako pierwszy mówi szeptem ryba. Następnie, kolejne osoby powtarzają rybę, aż do donośnego"RYBA. Jeśli warunki pozwalają, można nawet krzyczeć, ale nie wrzeszczeć, bo wtedy wymowa jest niewyraźna. Po osiągnięciu maksymalnego (w pewnym sensie, ustalonego poziomu), zaczynamy ściszać głos, aż do szeptu. Naturalnie zabawę można powtórzyć dowolną ilość razy.

Jako szept warto przećwiczyć szept aktorski, czyli używanie szeptu, ale głośnego i wyraźnego, bez tembru głosu.

Mając jedno ustalone słowo, fajnie jest potem mobilizować kogoś kto mówi zbyt cicho wołając tylko "ryba!" i wtedy wszystko wiadomo.